Co chwila zerkam do Sieci, wieczorem – jak nigdy – oglądam wiadomości, i za każdym razem z nadzieją, że to się szybko skończy, te wstrząsy wtórne, te wycieki…
A koto uwielbiam. I shamisem, i shakuhachi. Bardzo wyciszają, słuchać ich bym mogła godzinami.
(*)
Ja też. Piękna muzyka. A na skwerku pod domem właśnie wiśnia przekwitła…
Myślałam o Twojej koleżance z Japonii, mam nadzieję, że u niej wszystko ok…
Co chwila zerkam do Sieci, wieczorem – jak nigdy – oglądam wiadomości, i za każdym razem z nadzieją, że to się szybko skończy, te wstrząsy wtórne, te wycieki…
A koto uwielbiam. I shamisem, i shakuhachi. Bardzo wyciszają, słuchać ich bym mogła godzinami.
Ściskam ciepło!